XII Ogólnopolski Rodzinny Rajd Rowerowy
Niedziela, 27 czerwca 2010
· Komentarze(2)
Po przygodach na XC w Mikołowie poobijany próbowałem nareperować przednie kółko ale okazało się że raczej jest za bardzo pokrzywione więc udałem się na pożyczki :D znalazłem dwóch pożyczkodawców ale że Ziober miał komplet razem z tarczą podziękowałem Jarowi i nie odpuściłem naszego umówionego na niedziele tripu. Miał być XII Rodzinny Rajd Rowerowy w Tychach a wyszło całkiem co innego. Z rajdem wspólny mieliśmy tylko punkt zborny - Tychy MC Donald. Zaczęliśmy się kierować przez Podlesie w stronę Kostuchny i tam też stwierdziłem że wskoczymy do lasu. Lasami w okolicach Wesołej dokulaliśmy się do Mysłowic, kawałek szosą pod elektrownie w Jaworznie i wskoczyliśmy na czarny szlak rowerowy okalający Jaworzno. W sumie dość długo się go trzymaliśmy do momentu kiedy stwierdziłem że idziemy na żywioł - żeby było krócej haha. Wyjechaliśmy w Chrzanowie - nie było krócej :p Mieliśmy zahaczyć o Sosine ale że ekipa chciała mnie zjeść za ten Chrzanów to polecieliśmy szosą do mnie do Jaworzna żeby zamiast mnie zjedli kiełbachę z grilla. Po postoju na strawę, mimo jamy brzusznej przepełnionej kiełbasą i "napojami gazowanymi" :p sprint przez Lędziny do Tychów. Wypad superek dzięki za towarzystwo dla Justyny, Jara, Kluska, Kulawego i Ziobra :D