Jak szturcu zamówi pogode to nie ma ....... we wsi :p
Sobota, 15 maja 2010
· Komentarze(0)
Długo wyczekiwany wypad stojący pod dużym znakiem zapytania z powodu pogody. Nie wiem jak to się stało, że leje przez cały tydzień, w sobote szczęśliwie bez deszczu, a dziś to już szkoda gadać! Skąd tyle tej wody na tym niebie się znalazło? Dosyć o pogodzie!
Wypadzik udany: BB Główna asfaltem pod Szyndzielnie, przyjemny podjazd szutrokamykami pod górę...

U góry szybka herbatka, ciacho w schronisku i ogień na Klimczok :D

Z Klimczoka na Błatnią (Błotny) - już wiem skąd nazwa tego szczytu ;p
Tyle błota to w życiu nie widziałem... chwila przerwy


Potem już siuterkiem na dół tak pod 6 dyszek :D żeby na jakimś kamieniu usłyszeć sssssssnake'a... mechanicy kubicy ---> wymiana dętki i dalej już asfaltem wizyta w MC'u amciu amciu, PKP i do domu. Wypad super :) dzięki za towarzystwo dla Jara i Ziobra
Wypadzik udany: BB Główna asfaltem pod Szyndzielnie, przyjemny podjazd szutrokamykami pod górę...

U góry szybka herbatka, ciacho w schronisku i ogień na Klimczok :D

Z Klimczoka na Błatnią (Błotny) - już wiem skąd nazwa tego szczytu ;p
Tyle błota to w życiu nie widziałem... chwila przerwy


Potem już siuterkiem na dół tak pod 6 dyszek :D żeby na jakimś kamieniu usłyszeć sssssssnake'a... mechanicy kubicy ---> wymiana dętki i dalej już asfaltem wizyta w MC'u amciu amciu, PKP i do domu. Wypad super :) dzięki za towarzystwo dla Jara i Ziobra